niedziela, 17 lipca 2011
Attacker - Soul Taker [2004]
ATTACKER po raz pierwszy dopuścił się bezlitosnego ataku w 1985, kiedy to światło dzienne ujrzał czadowy Battle at Helm's Deep. Trzy lata później pojawił się The Second Coming i wkrótce po tym zespół zniknął z metalowej mapy świata na jakiś czas. Na szczęście po roku 2000 nastała era odradzania się metalu, toteż wśród Wojowników Stali tłukących się z plastikową muzyką nie mogło zabraknąć tej zacnej hordy.
Soul Taker jest albumem z wielką energią, przywracającym na myśl czasy świetności power metalu. O tak, zespół nie poszedł za trendami mody, nie dal się oszukać i miast tworzyć melodyjną papkę, która dziś bezczelnie podszywa się pod prawdziwy power metal, rozpoczął ponowne mordowanie pozerów w starym, właściwym stylu. Jedynie to co wyróżnia ten album od dwóch poprzedników to znacznie lepsza jakość produkcji - wiadomo, minęło torchę czasu, technologia poszła do przodu więc i można nagrywać uzyskująć lepsze rezultaty. Poza tym Soul Taker można śmiało postawić na półce obok dwóch poprzedników, albowiem szaleje w nim ta sama siła, która dwadzieścia lat wcześniej uczyniła z ATTACKER szanowanych w podziemiu muzyków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz